Ufff...ale te święta ciężko mijają...
Goście, goście i jeszcze raz jedzenie...
Ja tam wolę okres przedświąteczny...
Przygotowania, kupowanie prezentów i takie tam...
A później to już tylko nogi pod stołem wyciągasz...
Ale przynjamniej można zdjęcia porobić...
Na zdjęciu nie moja, ale prawie jak moja...
Słodka mała kuzyneczka, którą juz znacie
Moja kobietka święta spędza z rodziną,
więc trzeba robić inne fotki
Pozdrawiam tych co już nie mogą....
i tych co ciągle dają radę:)