Odnalazłem to miejsce ponownie. Po pięciu latach. Przekopałem się przez wszystko, co do tej pory tu umieściłem - lepsze i gorsze zdjęcia, ładowane na bloga w te szczęśliwe lub mniej (albo i wcale) dni.
Minęło pięć długich lat i po rozliczeniu się z przeszłością stwierdzam, że chyba warto byłoby tu wrócić.
Wierzcie, lub nie, ale mam sentyment do tego miejsca i myślę, że warto byłoby je odkurzyć. Może nawet warto byłoby jakoś, choćby pokrótce opowiedzieć pięć lat mojej absencji. Chyba to zrobię.
Niestety, proces powrotu będzie bolesny i powolny z powodu utraty, najpewniej bezpowrotnie, całego mojego archiwum zdjęć, jakie kiedykolwiek zrobiłem.
Trzeba będzie ruszyć od nowa. Zacząć od zera. Również w życiu, które po połowie dekady zatacza swoiste koło. Cykl się zamyka i trzeba będzie ruszyć do przodu.
To będzie ciężki rok. Ale ciekawy. Tyle ważnych rzeczy będzie się działo.
Do następnego :)
P.S. - W tym roku 8 lecie strony, trzeba będzie to jakoś uczcić ;)
Inni zdjęcia: Skiing quen... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24