Siemanko:D jejciu jak ja tu dawno nie byłam to masaaaaakraaa:P
Ogólnie dlatego że nie było nawet chwili czasu na spokojnie uśiąść caały czas w biegu;p
Ogólnie w piątek Arma:D w poł do 4 poszłam nyny a o 7 pobudka bo do krosna na trening;/:D hahahaah moje oczy były straszne ;P
No ale Rachwałowa być zajebista Nie Milena?;P
W niedziele troche odpoczęłam ale znowu w pon nie poszłam do sql bo chora byłam;/
W środe zawody nie było źle 1.12:D na 400m kurde gdyby nie gorączka o której seba nie wiedział byloby lepiej;/;/ no ale 1 w sojej grupie no :P
Ogólnie Poznałam dużo dziewczyn :D a tak to cały czas z Milenka:p
Było fajnie tylko jak przyszłam do domu to była masakra bo padałam z nóg;P
a dziś nie miałyśmy Wf ja wychodze ze sql myśląc(trzeba zapierdalać na autobus)
a tu nie bo Sebastian z jego mamą czekają na mnie:p
I taki oto sposobem ominęłam burze deszcz i mokre spodnie:P dziękuje:P
http://www.youtube.com/watch?v=uFE_2Su1ZgI
Ogólnie teraz?
Chujnia..