No to tak się bawiłyśmy. Najlepsza nocka, zabawa, urodziny w moim życiu, póki co. Z nią mogę bawić się bez końca! To może kolejny balecik za tydzień? Kolana mnie bolą, na stopach mam odciski, czuję się jakbym miała kaca stąd do Londynu, pierwszy raz oglądałam mecz tańcząc, mimo że poszłam nad ranem spać, to i tak wstałam przed 9 ;o i czekam aż Madzia napisze, że idziemy na rower ;d no i chce mi się teraz spać. Oh dear! Is fine! Pozdrawiam, buziaki :*
https://www.youtube.com/watch?v=tgw1yEcWpTU&feature=kp (y)
Istniejemy, dopóki ktoś nas pamięta.