Mój Kochany Strażak.....
Misiu dziękuje..za przemiły weekend...
niespodziewany wyjazd i wgl
Za obecność, za wsparcie, za wytrwałość..*.*
Ale Ci włoski zawiało....
3 i wspólna nadzieja na więcej..
Nawet nie zdawałam Sb sprawy..że najbliższa osoba potrafi sprawić tyle smutku..
Tylko obserwowani przez użytkownika pyskatymazik
mogą komentować na tym fotoblogu.