tak naprawdę jestem gotowa na to, aby stracić wszystko, co mam. jedyne, czego nie przeżyję to straty Ciebie, bo wiem, że kiedy zabraknie mi wszystkiego - Ty to doskonale zastąpisz.
spojrzał na mnie, jego brązowe oczy nie wyrażały w tej chwili kompletnie nic. czułam się nieswojo, bo przecież były to te same oczy, które kiedyś patrzyły na mnie z radością, namiętnością, życzliwością, może nawet kiełkującą miłością. a także z bólem i gniewem. jak to możliwe, że teraz były tak obojętnie?
Popatrz. Tyle par, które powinny być razem, ale nie są, tyle zajebiście dobrych i porządnych osób spędzających samotnie kolejne wieczory, tylu zajebistych ludzi męczących się z chujowymi czy patologicznymi rodzinami, wreszcie tylu skurwieli mających kwitnące życie towarzyskie i kogoś kto naprawdę ich kocha, zamknij się i po prostu popatrz, zanim jeszcze raz powiesz, że wszystko ma jakiś sens.
Ulubiony jogurt z biedronki, paprykowe sunbites, kolorowe, słodkie kamyczki z czekolady, naleśniki z bitą śmietaną, zapiekanki z najlepszej budki, zimne piwo z lodówki, najlepsza whisky z colą, truskawki prosto z ogródka, a nawet twister z kfc, nic nie smakuje lepiej od Twoich ust. Ust, których nikt nie mam prawa zasmakować.
I obcy uśmiech inspiracją dla ust.
Jak to pięknie razem stracić samotność.
Niektóre chwile, zapomina się przez całe życie.
zapierdole łuk amorkowi i przyjebie Ci strzałą w dupe !
nie interesuje mnie to co mówisz, ciekawi mnie to o czym myślisz.
pytanie : czy on jest aż tak cholernie mi potrzebny ?
Pamiętasz jeszcze.? Kiedy przy pierwszym spotkaniu tak się siebie wstydziliśmy.
Niech Twoje imię będzie na kapslach Tymbarka. <3