Majówka całkiem dobrze mija, w towarzystwie mojego ukochanego,wczoraj babski wieczór z moją kobietą,
dziś wreszcie zaczynam nową pracę ,a no i ciągle towarzyszy mi megaaa stres przed maturą .
Nie chcę jej ,tak baaaaaardzo,że aż mam ochotę po prostu zrezygnować.