tak to już sie konczy jak człowiek dzierży sam niewdzięczną funkcje
stoi sobie na uboczu
smaży sobie sącząc soczek
czasem ktoś go opieprzy że przypalone lub niedosmażone
chędozyć to
ja tam czasem lubie sie pobawić ogniem mozna sobie coś fajnego zrobić
nie lubie samotnie
ale czasem wole zrobic cos sam niż sie denerwowac ze ktos cos spieprzy lub bedzie mi przeszkadzał
tak wiem indywidualnosci mają przechędożone w życiu ale trudno
ja juz wybrałem i raczej sie nie zmienie
stawiam na swoim
owszem konsekwncje nie sa miłe
ale gdzies ostatnio przeczytałem fajną definicje
"TROCHĘ POŚWIĘCENIA"
juz wiem jak bedzie, ale dam to co mam
ciastka najlepiej smakują wspólnie zrobione i razem zjedzone
:*