'Wrzucam luzu, bo na chuj mam się spinać,
jebać to nie mój klimat, ich życiorys to kpina.'
Bo nigdy nie myślisz, że ostatni raz jest ostatnim razem. Myślisz, że będzie więcej. Myślisz, że masz wieczność, ale nie masz. Potrzebuję znaku, że coś się zmieni, potrzebuję powodu, żeby iść dalej. Potrzebuję jakiejś nadziei.
Teraz już się nie boję , że mój ryj okaleczysz , ale to Ja będę powodem
dla ,którego będę musiała bliską osobę odwiedzać w szpitalu frajerze .