czasami nasze stabilne życie może posypać się w ciągu kilki minut.. było pięknie.. było beznadziejnie. jest pięknie ? nie wiem. naprawdę nie wiem co mam myśleć. wystarczyło kilka minut, aby to wszystko przestało być ważne. te kilka bardzo ważnych minut jakby skreśliło wszystko co było .. chociaż właśnie .. nie do końca. bo jakby skreśliło wszystko.. nie miałabym teraz takiego dylematu. jeszcze jakby tego było mało.. to już jutro. tak, jutro wyjeżdżasz. zostawiasz mnie z tym wszystkim.. ale to nic. i tak pomogłeś mi w wielu niewyjaśnionych sytuacjach < 3 ważne, że byłeś przez te kilka wspaniałych dni : * za co Ci serdecznie dziękuje. czekam aż znów zaszczycisz mnie swą obecnością < 3 wiem, że to czytasz. żal, nie ? hahaha! dziękuje, dziękuje, d z i ę k u j e !! : *
jutro hala i kraków. z anną i matuszkiem ; D bleee xd a później na pożegnanie tego buraka < 3 : * już tęsknie, pysiuu : * - uwielbiasz to, tak w i e m ! a ja uwielbiam gdy się na mnie złościsz haha. przychodzi Ci to z taką trudnością ; 3 będzie mi tego brakować. dobraaa. dosyć na dzisiaj. byle do soboty. opijamy urodzinki n y n u s i a ; D ! wszystkiego dobregoo jeszcze raz, Krystianie ; )))))
milusich koszmarów ; 3
kochanie, trzymaj się : *
kobieta nigdy nie wie czego chce..
ale nie spocznie, dopóki celu nie osiągnie
Jean-Paul Sartre.