dzisiaj również z tą panienką <3 i z panami od chyc. przyzwoicie :*

godzinne rozmowy. bojcenie o wszystkim, o każdej minucie, o każdym zdarzeniu podczas spędzonych dni. - bezcenne <3

tęsknie, bardzo tęsknie. tyle mam Ci jeszcze do opowiedzenia. kocham Cię :* wracaj już.

plany poszły się jebać. aczkolwiek miałam jeszcze cień nadziei, że to wszystko może się udać. że to wszystko się jakimś cudem ułoży w całość. kurwamać. miejmy nadzieje, że chociaż weekend spędzony z przyjaciółmi uda się w stu procentach. nocne pogaduchy, wieczorne madejskie spacery, po których nie mogłam wrócić do siebie.haha! zapijanie bolsem wszystkie nasze smutki. i obietnica: nigdy więcej. której i tak nigdy nie dotrzymałyśmy. zajebiaszcze sekretne djarumy. focie fotoszki. jezu, kocham was za to <3 dzięki wam wszystko wróciło do normy. tamta sytuacja już dla mnie nie istnieje. nie ma sensu wracać do tego co było. pewien mądry człowiek powiedział mi kiedyś bardzo ważne słowa, które wzięłam sobie do serca. dzięki temu zrozumiałam, że życie ma różne, przeróżne scenariusze. dla jednych te dobre. dla innych te gorsze. nie ma co wracać do tamtych chwil.

skoro już odchodzisz, to oddaj mi moje serce, które ukradłeś spojrzeniem. oddaj dni, które przez Ciebie zmarnowałam. noce, które przez Ciebie zarywałam płacząc. oddaj mi najlepsze chwile mojego życia, które tak perfidnie zniszczyłeś. oddaj wszystko. najlepiej siebie.

+nowy nr gadu ;)