z moją bejbe ;* eyyy! nie nawidzę tego jak się kłócimy ! naprawdę, chcę żeby to całe zamieszanie się skońćzyło i było tak jak dawniej. taaak. naprawdę.! <3 i do reszty moich również o to apeluję! zróbmy coś z tym! kochane... inni mogą to i my! postawmy się losowi!!
wczoraj byłam na parafii. totalne dno! więc nei wiem czy tam pojadę. aczkolwiek na ostatnią by można było.
a więc, tak to poczekam jeszce rok zanim go spotkam... :(
czujecie ?:( już jesień się zbliża! ;( nie nawidzę tej pory roku i zimy tez nie !! :(
I boję się. Tej jesiennej chandry, zimnych, nudnych, samotnych wieczorów.
-czekasz na telefon?
-tak.
-kiedy miał zadzwonić?
-nie obiecywał, że zadzwoni..
-więc po jaką cholerę czekasz?!
-nie wiem. najwyraźniej czekanie jest wpisane w moją naturę.
-głupiutka jesteś.
-nie jestem.
-więc wrzuć ten telefon do torebki i skończmy ten bezsensowny dialog.
-nie ma bezsensownych dialogów. nie wrzucę nigdzie tego telefonu. nie rozumiesz mnie dzisiaj. jutro to, co zrobię, będzie dla ciebie jasne i przejrzyste. zrozumiesz wszystko.
-co on takiego w sobie ma? co takiego, że czekasz jak, ta ostatnia, idiotka?
-to przez j e g o zapach...
-zapach?!
-tak, zapach.
-zwariowałaś.
-zdarza się najlepszym.