Jak obiecałam kilka słów o Warszawie :P
Środa 30.05
* pobudka o 3:00
* wyjazd o 5:00 masakra
* podróż około 6 h i postoje w Mc Donalds
* zwiedzanie cmentarza na Powązkach
* katakumby na Starych Powazkach ( Czesław Niemen )
* Muzeum Powstania Warszawskiego
* Pałac Kulturyi Nauki ( wystawa o da Vinci ) oraz Warszawa z 30 piętra me gusta ;D
* ochydny obiad oraz groźba sprowadzenia Magdy Gesler aby nauczyła gotować kucharzy
* idealny pokój 19 ;P
* słit fotki z prawie wszystkimi uczestnikami wycieczki
* wylewanie wódki do wc ze strachu przed rewizją
Czwartek 31.05
* jedzenie płatków na śnaidanie jak stwierdziła Martyna najbezpieczniejsza alternatywa
* zamek królewski
* godzina czasu wolnego i zapieprzanie do złotych tarasów chociaż nie znałyśmy drogi...ale moja genialna orientacja w teranie i dałyśmy rade zajśc kupić okulary załatwić sie zrobić fotki i wrócić za co należy nam się + 100 do zajebistości jak stwierdziła Martyna ;P
* przedmieście krakowskie
* trauma związana z gołębiami ( Martyna i Domi) a ja z Jaśkiem miałyśmy je na ręce me gusta
* Łazienki
* ochydny obiad oraz groźba sprowadzenia Magdy Gesler aby nauczyła gotować kucharzy
* dyskoteka, która była boska :D piosenka I'm sexy and i know it nabrała nowego wymiaru( Martyna ) mogłabym pisać i pisać ale obiecaliśmy sobie , ze to zostanie pomiędzy nami
* pakowanie
Piątek 1.06
jedzenie płatków na śnaidanie jak stwierdziła Martyna najbezpieczniejsza alternatywa
* pakowanie się do autokaru
* Centrum Nauki Kopernik ( super )
* podróż do domu me gusta ;) i załatwianie się w męskim kiblu przez dziewczyny oraz postoje w Mc
Reszta na zawsze zostaje tajemnicą.
___________________________________________________________________________________________________________
Dzsiaj w szkole nie było mnie z Martyną na lekcjach ponieważ szykowałyśmy rzeczy na jutrzejszy festyn .
Jutro na 7 ponieważ musimy dokończyć sale.
Pa pa
Inni zdjęcia: Serdecznie dość ? ezekh114Ducks quen... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24