Taak, taak choinka :P Właściwie tylko jej część. Święta minęły na nieustanym krzątaniu się po kuchni, na bieganiu za Bartkiem i zabawach w... właściwie nie wiem w co. Co rok dziwniejsze, niby tak samo a jednak inaczej przeżywane. Brakuje jakiejś cząstki sprzed lat, brakuje mi tego dziecięcego zapału i nadziei. Na każdym kroku, czy to przy stole, czy przy choince. Ogarnął mnie jakiś dziwny strach o przyszłość, o to czy ci, których kocham całym sercem będą wciąż przy mnie, o to czy się nie zmienią... O to czy ja się nie zmienię. Wiem, że On jest przy mnie i czuję Jego obecność na każdym kroku, więc nie powinnam się bać. Źle się czuje, bo dookoła tyle cierpienia, a ja jestem szczęśliwa, zadowolona i bez większych problemów. To niesprawiedliwe, czasem chciałabym zabrać trochę cierpienia, ulżyć, tym którzy ciągle słyszą złe wieści. A jednak nie mogę... Jestem z Wami całym sercem i cokolwiek się stanie możecie na mnie liczyć...
Za kilka dni koniec roku, czas podsumowań i postanowień noworocznych. Właściwie jeszcze do końca nie wiem jak spędzę Sylwestra. Pewnie jakiś spontan będzie ;D Wczoraj padło hasło Gorzyce, właściwie czemu nie?? :P Ale wszystko rozstrzygnie się w najbliższych dniach.
Dostałam ostatnio kilka cudownych książek, kolejnego Cobena już zaczęłam "pożerać". Hehehe a zdjęcie moich super oryginalnych kapci będzie później :D Coraz częściej pojawia się temat osiemnastka, ciocia żartowała, żebym zrobiła listę prezentów :DD Oświadczam wszem i wobec, że chcę granatową bądź czarną gitarę! Na tym koniec moich życzeń :P Kurcze tyle spraw trzeba będzie załatwić... W marcu będę w swoim żywiole, tyle wiem. Nareszcie niektóre sprawy załatwię sama i do końca. o!
"No men, no problem" i do cholery zrozumcie wreszcie, że nie potrzebuje nikogo więcej do szczęścia, niż tych którzy są przy mnie. Ostatnia bardzo bezpośrednia rozmowa otworzyła mi oczy na brutalność świata... Właściwie chyba nie byłam na to przygotowana. Jedyną możliwą reakcją był histeryczny śmiech... Siostrę zamurowało :D Nie ważne, zapominam o tym "incydencie" i Sis nie próbuj mi o tym przypominać :D
Przez Święta przeszłam całe "Where's Waldo", takie wspomnienie z dzieciństwa, a co... :P Dziś wykupie w App Store kolejną część i bd grać... :DD Ania i Karl zrobili mi niespodziankę i za kilka tygodni przyjdzie paczka z fioletowy portwelem z Guess'a, ogromnym pierścionkiem i oczywiście doładowaniem do iTunes. Yeeaa! Nie ma to jak siostra :P Ha i niniejszym jestem psychicznie gotowa na rolę cioci, więc pozostaje mi tylko czekać :D Nie da się być w dwóch miejscach na raz??? :/
Już nie mogę się doczekać oazy, bo aż tyle dni bez Was to zdecydowanie za dużo. Asiu tak się cieszę z tego uśmiechu, że nawet sobie nie zdajesz sprawy jak bardzo :** Miś, Ty wiesz że jestem i że dasz rade. A z Sis własnie ide na spacer więc jeśli będzie jakieś specjalne przesłanie to osobiście ;)
"Dorysuj mi skrzydła, bym mogła szybować jak ptak po przestworzach... Naucz mnie dostrzegać piękno przemijającego czasu. Podaj rękę, kiedy będę upadać. Pokarz mi świat, którego przedtem nie umiemał zauważyć...
Po prostu bądź przy mnie Panie..."
Maryla Rodowicz - Łatwopalni
Tak nie wiele potrzeba - KLIK