Na zdjęciu trzech wspaniałych druhów, przytulających się do siebie. :)
I już po sejmiku. Liczyłam na to, że będzie nuda i takie, tam, ale ku mojemu zaskoczeniu było świetnie : D no czasami, gdy trzeba było siedzieć na niewygodnych krzesełkach godziny i słuchać nudnych rzeczy to się zasypiało, ale wczorajszy wieczór niezapomniany.
Dziękuję Ebuebie zwanej Ebuba, Żanecie zwanej Żacia i Endikowi . Bez was nie byłoby tak.. no ja było : D ( hitlerzy, dzikiwonsz, setlecie, Tony ze skinsów, nasza łazienka na 3 piętrze )
po skrócie ; pociąg, dziewczyna gadająca o mandarynkach i działająca mi na nerwy, długa droga do szkoły i gadanie, siedzenie 4 godziny w oczekiwaniu na apel. Apel, zasypianie w sali konferencyjnej na filmie. Sobota - pobudka o 7:30, śniadanko, prawie cały dzień spędzony na sali konferencyjnej, słuchanie ciekawych kłótni, niezapomniane emocje, wybory itd. Plastikowy obiad. Wieczorne warsztaty i nasza super konferencja na kartkach, ustalanie scenariusza, oglądanie świetnego filmiku druhów ze zdjęcia powyżej. Urwanie się z czegoś tam i granie w kosza i potem w grę, której niestety nazwy nie pamiętam. Ale miło się w nią grało 4h jakieś. Było boleśnie czasami. do dziś bolą mnie żebra, które wsadziłam dredzikowi w pupkę. Zakłucie mnie w kajdanki. Potem duużo innych gier z świetnymi ludźmi z Iławy, Ostrowia Wielkopolskiego i nie pamiętam skąd inni byli : D . O i jeszcze niezłe biesiada była, pełno żarcia, ciasta i wszystko. Dziś tylko ogarnięcie się, pożegnanie i do domu.
Już nie mogę się doczekać Grunwaldu, by znów spotkać tych ludzi.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24