NIby przyszła wiosna. Niby jest cieplej, słoneczniej i weselej....Niby.
Cały czas czuję się jakby mi czegoś brakowało i nie potrafię określić czego...
Tu, w Poznaniu, brakuje mi zapachu wiosny, czegoś co rozjaśniało mi umysł i serce, tego, co czułam co roku w Gorzowie.
Choć wydaje mi się, że to i tak nie wszystko... Dopadło mnie jakieś dziwne lenistwo i mam ochotę naprawdę na niewiele rzeczy. Choć na inne nigdy nie zabraknie mi energii ;P
Nie umiem ostatnio wyżyć się emocjonalnie poprzez...cokolwiek. Przydałby mi się jakiś bodziec...moze jak wrócę do Gorzowa to mnie coś natchnie <3
Albo zbliżający się wielkimi krokami koncert Miyaviego, który już w tą niedzielę! :D
A narazie chce mi się ciągle spać...jak taki niedźwiedź, który się dopiero co obudził po zimowym śnie ^ ^'
Trochę wspomnień, trochę przemysleń, trochę obaw i miłości.
Koko- czekam ;*
Frou Frou- 'Must be dreaming'