a tak was teraz męczyć starociami będę bo nie mam zdjęć XD
dzisiejszy dzień zaliczam nawet do udanych oprócz tego ze rano w 215 siedziałam za babą od której moczem jebało według Sylwii miała ona zdechłego kota w torebce XD , byc może odór był nieziemsko mocny XD
później nie było w kefirku tamponów i musiałam latać po kioskach....nevermind....zgubiłam bilet a w 8 taka ucieszona bo sobie siedzę a w Łagiewnikach na gość wyjebał z 8 i musieliśmy do Łagiewnik isc z buta po czym cwel ruszył i jechał normalnie , przygoda z łazienką dwaj mili panowie pózniej nieziemski tłok w 23 i wreszcie trafiłam do szkoły miałam na 8.20 a byłam w szkole prawie na 10....zgroza....
następnie szlak na lekcjach mnie trafiał odpisywałam od Anusiiii na higienie wogóle to dużo dzisiaj coś jadłam później dyrektor mi nie pozwolił do toalety wejść cwel następny, kiedy ja musiałam i pobiegłam na trzecie piętro kurwa a tam tłok...myślałam ze szlak mnie trafi , ale na szczęście lekcje minęły jakoś tak nawet ok, a ta tempa babka od działalności usługowej to az mi sie pisać nie chce głupszej to chyba nie ma no nie jednak jest jeszcze zocha...tiaaaa, później godzina wychowawcza i oczywiście wiadomości nieźle XD i na reszcie galeria z Anią i to mogę zaliczyć do najbardziej udanych rzeczy w tym ze dniu dziękuje bardzo za uwagę XD mamy z Anią takie same bluzki fuck yeah XD