Coś mi się popierdzieliło i to ostro...
W jakim ja świecie żyję? Chyba najwyższy czas wrócić do świata realnego, bo raz jest tak, a za chwilę znów na opak, o co kaman??
Dziś była Cz-wa z mamą :-) i takim oto sposobem kolejny Anioł wisi na mojej ścianie.