Hejka :)
Dzisiaj trening z Reską ^^
Krótko, ale intensywnie :D
Reśka się spisała <3
A Locia miała dzisiaj nastoletnie bunty przy podnoszeniu nóg xD
Ale wymęczyłam ją-chyba z 10 razy jej te nóżki podnosiłam ;p
I za ostatnim razem było idealnie :D ani nie wyrywała, ani się nie kręciła, ani nie tupnęła później nóżką
Kocham ten moment kiedy idę do ogrodzenia z uwiązem, a Locia już wie, że będziemy coś robić- rży z radości i przychodzi sama do bramki <3
A ja chora, czuję się coraz gorzej-katar, gorączka, masakra -.-