Siedzę na łóżku mojej kochanej mamy (której właściwie jeszcze nie ma) i zastanawiam się nad własnym życiem. Wszystko mnie boli, grałam dzisiaj w piłkę nożną ( kochamponadżycie ) i chyba sobie ponadciągałam pewne miejsca (:
Ominęłam dzisiaj ulubiony program - "Top Gear" - tak, samochody to kolejna moja wielka pasja. Ah te pasje. Co byśmy bez nich zrobili?