ceń się wysoko a uwierzy, że jesteś jego wygraną na loterii..
juz wkurwia mnie to. chcialam zazdrosci i malych sprzeczek o duperele.
a teraz mam juz tego dosyc. he. a jakby tego nie bylo to by mio tego brakowalo.
teraz chce tylko milosci, tego uczucia i tej swiadomosci, ze jestem dla kogos najwazniejsza.
chce czuc, ze Jemu na mnie naprwde zajebiscie mocno zalezy.
"nie oddawaj duszy tylko czas" tym tropem bede szla. wiem, ze moze to nie dobrze.
pokaze, ze mna sie nie manipuluje.. pokaze tę wyzszosc, byc moze ze fikcyjna.
a to nie ma byc cos takiego, co przezywalam poltora roku temu. chce tej idealnosci, ktora nie jest mozliwa.
chce tej pieknosci. hm, czeka nas rozmowa. uswiadomie Cie, ze staje sie inna. mniej dobra. juz nie bede sie tak interesowac,
źle na tym wychodzę. w sumie to nie wiem, co robic.