photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 LUTEGO 2014

Chcieć a mieć

Czy można być świetną kucharką, cierpliwą matką dwojga dzieci, prowadzić dom i nie wyrzekać się ambicji zawodowych, mieć intuicję i bywać doskonałą księgową, być głupszą od partnera(przynajmniej na to wyglądać), a zawsze i przede wszystkim zapierać dech jako obiekt erotycznego pożądania, koniecznie odwzajemnego ?
Czy można być twardym i serdecznym, opiekuńczym i wymagającym, fascynować się swoją pracą, a przy tym zarabiać duże pieniądze i wiele przebywać w domu, uwielbiać majsterkowanie i naprawy samochodu, być mądrzejszym (przynajmniej na to wyglądać), być pełnym delikatnego wigoru kochankiem, a po wszystkim nie chrapać ?
NIE MOŻNA !! haaa xD
Oczywiście, prawie nikt nie dostaje wszystkiego, czego od partnera pragnie, ponieważ nasze pragnienia są nie tylko wygórowane, ale i beznadziejnie sprzeczne. W dodatku sami nie mamy tylu zalet, abyśmy na wszystkie pożądane zalety partnera mogli zasłużyć. Dobrze zbadanym przypadkiem różnicy między pożądanym i uzyskiwanym poziomem fizycznej atrakcyjności partnera. Choć pragniemy zobaczyć partnera maksymalnie atrakcyjnego, faktycznie dostajemy takiego, którego atrakcyjność mniej więcej równa się naszej własnej. Co więcej pozyskanie partnera, którego ogólna (nie tylko fizyczna) atrakcyjność znacznie przewyższa naszą własną, wcale nie jest sposobem na zapewnienie sobie szczęścia. Takie niedopasowanie może bowiem unieszczęśliwić zarówno partnera, jak i nas samych. Mówi o tym teoria sprawiedliwości i związane z nią wyniki badań.

Teoria sprawiedliwości:

Teoria ta jest bardzo prosta i składają się na nią cztery twierdzenia:

1. Ludzie kierują się zwykle własnym interesem, toteż usiłują uzyskać maksymalne wyniki.

2. Grupy, a raczej jednostki składające się na te grupy, mogą powiększać łączne zyski poprzez wykształcenie sprawiedliwego systemu wymiany dóbr. Grupy nakłaniają swoich uczestników, aby stosowali się do systemu sprawiedliwej wymiany, nagradzając ich za trzymanie się tego systemu, a karząc za zachowania niesprawiedliwe.

3. Jeżeli człowiek znajduje się w niesprawiedliwej relacji z innym człowiekiem bądź grupą, budzi to nieprzyjemne napięcia, tym silniejsze, im większa niesprawiedliwość.

4. Jeżeli człowiek znajdzie się w niesprawiedliwej relacji z innym człowiekiem bądź grupą, prubuje usunąć wynikające stąd napięcia poprzez przywrócenie sprawiedliwości w wymianie dóbr.

 

Teoria sprawiedliwości przewiduje więcm że nierównowaga w wymianie dóbr jest nieprzyjemna nie tylko dla partnera wykorzystywanego, ale także dla partnera wykorzystującego. Oczywiste, że wykorzystywana ofiara domaga się przywrócenia sprawiedliwości. Co ciekawe jednak, wiara w sprawiedliwość jest tak duża. że kiedy z tych cz innych powodów wzyskanie rzeczywistego zadośćuczynienia jest niemożliwe, ogiara może zacząć wierzyć, iż ma to, na co zasłyżyła, i pomniejsza swoją własną wartość. Osoba, która dopuszcza się niesprawiedliwości i czerpie korzyści również stara się ją przywrócić - albo na poziomie faktów, albo tylko na poziomie własnych przekonań, poprzez usprawiedliwenie własnych działań. Usprawiedliwienie oznacza, jak sama nazwa wskazuje, uczynienie sprawiedliwym czegoś, co sprawiedliwe nie jest, i polega zwykle na zniekształceniu subiektywnego obrazu faktów: przez zaprzeczanie, że ofiara cierpi, poprzez zaprzeczanie własnej odpowiedzialności za jej cierpienia, wreszczie poprzez uzasadnienie, dlaczego ofierze cierpienie "sie należy", i odsądzanie jej od czci i wiary.

Nie znamy wszystkich warunków decydujących o tym, kiedy sprawiedliwość będzie przywracana przez rzeczywiste wyrównanie krzywd, a kiedy jedynie przez sybiektywne usprawiedliwianie się. Wiadomo jednak, że kiedy zadośćuczynienie jest obiektywne niemożliwe, rośnie szansa wystąpienia takich sposobów "przywrócenia sprawiedliwości", jak negowanie wartości ofiary i przypisywanie jej cech negatywnych. 

 

WIersz: (Niestety wydaje mi się że już był ale trudno. Miesza mi się już i jestem zmęczony ludzie :P)

 

 

To wielkie pragnienie,

Skosztowania Twych ust i doznania dotyku płomienie.

Czy mnie rozpalasz identycznie,

Jak Twe zdjęcia na których wyglądasz magicznie.

Bo patrząc na nie, hipnotyzujesz me myśli

Wpajając swą osobe, w moją powaloną głowe.

Przez co się zastanawiam czemu tak jest ?

Czemu nadal jesteś ? wracasz ? szepczesz ?

Co widzisz przez ekran, chłodną szybe, płaskie odbicie

Próbujące umilić Ci chwile, aby było znakomicie.

Bo Ty też to robisz, wysyłając oczka i buziaczki,

Które działają na mnie mocniej, niż te jebane znaczki.

Bo wygrywasz z tymi rzeczami, 

Przez które widzę moje przejścia przed oczami.

Dlatego nie mogę Ci dać odejść i muszę przypomnieć o sobie czasami,

Gdyż jestem w Tobie ogromnie zakochany.

 

 

Jeliś Ci się spodobało zostaw "Like" !! 
Chyba się wypalam... 
Do później lub papa