Zastanawiam się nad sobą, nad swoim zachowaniem..
Czy ja dobrze robie, czy w złą stronę idę, czy powinnam zmienić swój kierunek i nie iśc ciągle tą samą drogą..
Czasem ochota przychodzi, zamknąć powieki i zasnąć na wieki, żyć w innym świecie gdzie pięknie jest..
Bo i tak nikt nie zapamięta, każdy zapomni, słońce zaświeci, burze przyciągnie..
W kałurzy zatańczę ostatnią swą chwile spędze przy muzyce..
Jeden moment, krew szybko z ran wypłynie, oczy ze łzami zamkną się powoli..