Z Angeliką rozmawiało mi się super. Z resztą jak zawsze. Dochodziła godzina 22. Przyjechała po nią mama. Po raz trzeci trudno miałam się z nią rozstać. Lament, płacz. Wszystko co było możliwe. Nie lubiłam tego momentu. Jestem silną dziewczyną, ale jak dochodzi do pożegnań to wymiękam. Zanim wyjechała, powiedziałam jej, że jeśli wpadnie następnym razem, to zapoznam ją z wszystkimi moimi znajomymi.
Po jej wyjeździe zajrzałam do książek, niby drygi tydzień szkoły a ja już miałam tyle zadań, że sobie nawet tego nie wyobrażacie.
Zajęło mi to około półtorej godziny. Gdy już się wykąpałam i przygotowałam ciuchy na jutro, włączyłam laptopa i weszłam na fejsa. Od razu odezwał się Michał.
-Cześć Piękna.
-Heej.
-Nie powinnaś już grzecznie leżeć w łóżeczku ?
-No coś Ty ! Wiesz, musiałam zobaczyć co się dzieje u innych tak ?
-No fakt. Dobra Ty rób co chcesz, ale ja już uciekam. No to do jutra Piękna.
-Ja też uciekam. Raczej tak . Pa.
Wyłączyłam laptopa i położyłam się spać.
Rano obudziłam się oczywiście przed czasem. Ale dziś będę zmuszona obudzić rano mamę, bo dziś za ładnie na dworze to nie było. Padało. Niebo było dosyć zachmurzone i nie zapowiadało się na jakiekolwiek rozchmurzenie.
Ubrałam na siebie ciemne rurki do tego czarną bluzę z kapturem wkładaną przez głowę do tego czarną torbę na książki i czarne adidasy. Zeszłam na dół. Zrobiłam sobie kanapki. Obudziłam mamę i pojechaliśmy do szkoły.
Dziś było przed nią pusto, pewnie z tego względu, że padał deszcz. Ale ci co palili, im nie przeszkadzało nawet to, że pada.
Weszłam do środka. Od razu rzuciła się na mnie Ania.
-Hej- uściskała mnie.
-Cześć- odwzajemniłam uścisk.
-Jak się trzymasz po imprezie. Ja wczoraj cały dzień odsypiałam, a i mam nadzieję, ze się na mnie nie gniewasz, że spaliśmy u Michała co? - zapytała patrząc na mnie.
-A ja się trzymam, tylko może trochę niewyspana jestem. Wczoraj była u mnie przyjaciółka, nie miałam czasy żeby spać. Nie, no coś Ty nie gniewam się. - odpowiedziałam szczerze się do niej uśmiechając.
-Ahh. No to kamień z serca. - powiedziała i ruszyliśmy przed klasę.
Gdy szliśmy, dołączyli do nas chłopacy. Oczywiście wspominali imprezę, albo raczej kawałki, te które jako jedyne zapamiętali.
-Będziesz jutro miała czas po lekcjach?- powiedział ktoś szeptem wprost do mojego ucha.
Odwróciłam się i zobaczyłam, że to Michał.
-To zależy. - powiedziałam i puściłam mu oczko. Z czego on był bardzo zadowolony.
CDN
Inni zdjęcia: Synuś nacka89cwa:) milionvoicesinmysoulSurowa pustynia bluebird11Na dobranoc Rusałka Admirał :) halinam*** coffeebean1Międzyzdroje milionvoicesinmysoulZ wczoraj KSIĘŻYC 76% 15.07.2025 xavekittyxSahara kładzie się spać bluebird11:* patrusia1991gdSikora modra slaw300