neptun

Zdjęcie zrobione z wielkiego turne z JKM

Tak kiedy nie można powiedzieć pewnej osobie tego czego się chce najlepszy jest ten blog. Tu zaglądają zawsze gdy wrzuce jakieś nowe zdjęcie , więć skorzystam z tej szansy i napisze tu troszkę tego co mnie boli .

Otóż niejaki przyc który był przy mnie zawsze kiedy było źle i dobrze , który zawsze mnie rozumial a jak nie rozumiał to po prostu mnie tolerował , byl on jeden z moich najlepszych i chyba jedynych przyców . Trudno jeśli tu kogoś obraże mam to w dupie bo i tak się już nigdy nie spotkamy. A więc przyc jest dla mnie osobą jedną z najważniejszych w życiu praktycznie spędzaliśmy całe mnóstwo czasu razem na różne rzeczy ja zawsze potrafilam przed jej cholerną miesiączką poprawić jej humor razem nie lubiłyśmy tych samych osób ( no z wyjątkiem jednej która mnie najprawdopodobniej już zmienia ) i razem planowaliśmy naszą przyszłość mielismy wyjechać na wielkie turne po europie mielismy szukać miłości i jej ciastka z haszem , [potem mieliśmy jechać do włoch gdzie o pizze założylizmy się że pocałuje podstarzałego włocha lub ewentualnie polaka (ZJ) no i w końcu mieliśmy być razem w akademiku lub w pokoju gdzie już do ostatecznie zatwierdziłybyśmy naszą przyjaźń niestety wszystkie plany trafił szlak bo w Europe nie wyjechałysmy nie wyjechałyśmy nawet na pieprzone jezioro srebrne a co dopiero w Poslkatrip , do włoch może jeszcze pojedziemy ale jak to bedzie tego nikt nie wie. W dupie wszystko bo również rrazem nie będziemy studiować i tak pisząc to przez te cholerne łzy które mi już przez to od tygodnia do oczu napływają mogę powiedziec tylko tyle że zostało nam razem jakieś 1,5 miesiąca  by móc jeszcze pooglądać jakieś martwe ptaki lub by pochodzic na boisko z madżenką lub szukać w gąszczu ludzi łyliama  a napewt tego nie potrafimy zrobic. Bo co mam powiedzieć że serce z zazdrości mi się kraje gdy wiem z kim tam będziesz na co dzień , że będziemy od siebie dokładnie 343 km i że już nigdy nie znajde kogoś takiego jak Ty . Ale jak to się mówi życie daje w dupsko i dobrze sama tak może i wybralam . a teraz przez to becze żałosna jestem wiem ale nic nie moge zrobić skoro wiem że to co czulaś na pewnej pieprzonej matematyce spełnia sie właśnie mnie ale tak na serio i bez powrotu  . leci mi już tak z nosa że życzę Ci tylko powodzenia , czeka Cię naprawde 'czarna' przyszłość ale bądź szczęśliwa bo tego chce . a jak jeszcze będziesz kiedyś o mnie pamiętała to prosze zaproś mnie na ten pieprzony slub z C. bo jak nie to wymusze to zaproszenie od niego . Kocham Cię depku. naprawdę . trzymaj się.

                                                                                    :*