aby któregoś dnia z Tobą tam zatańczyć.
mój świat kręci się dość szybko, podejmuje decyzje zbyt pochopnie,
szybko rezygnuję, nie daje drugiej szansy. nie potrafię walczyć o to co kocham.
taka jestem, nikt mnie nie zmieni. i ja nie mam zamiaru się zmieniać.
szybko się nudzę, nie potrafię usiedzieć w jednym miejscu choć pięć minut, tak jakbym miała owsiki w dupie. ;d
ale rozmowa z pewną osobą, dla mnie bardzo ważną, sprawiła że chcę walczyć,
nie chcę się poddawać, chce rozdawać te drugie szanse, ale tylko tym, którzy na to zasługują.
bo co mi z tego, że pomogę, skoro i tak znowu mnie kopną w dupę, kiedy to ja będę potrzebowała pomocy?
no właśnie.
nie miałam neta, przez długi czas.
mam wolną chatę do środy. mama, Jasiu i Kuba pojechali do Polski.
zostałam tylko z Anitą, której nigdy nie ma, i Kamilem - który ma swój świat. ;)
a co się robi, gdy się ma wolną chatę?
się melanżuje. i tak właśnie robię. :D
jutro bądź w sobotę grill.
porobię zdjęcia, by mieć jakąś pamiątkę z tych jakże cichych,
jakże relaksujących jedenastu dni, kiedy mojej mamy nie ma. xD
a więc?
pełny chillout.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika przerwanareklamy.