but if i wanted silence, i would whisper.
and if i wanted loneliness, i'd choose to go.
__________________
nie wiem dlaczego tutaj chcę to napisać, i dlaczego akurat teraz.
ale lubię tutaj wylewać myśli,
i rzygać uczuciami.
to dziwne, że taka jestem przytłoczona tym wszystkim,
przecież zawsze dawałam sobie świetnie radę,
ze wszystkim.
a teraz co? jestem cholernie ponura.
próbuję ogarnąć to.
ogarnąć swoje beznadziejne życie, ale nie jest łatwo.
a wręcz przeciwnie - jest mi tak cholernie trudno,
tak trudno to wszystko przyswoić,
przyzwyczaić się do tego.
piszę i kasuję. sama nie wiem, czy chce,
żebyście to przeczytali.
jakby ktoś mnie przytulił,
wystarczyłoby mi to w stu procentach.
a żeby tego było mało, to moja kochana żabCia
przeprowadza się do Stratford. w chuj daleko.
daleko ode mnie.. :(
i już nie będe przybiegać, z pomocą.
nie będe przybiegać, by otrzeć łzy, i przytulić.
nie będziemy umawiały się na szluga pod jej domem,
czy codziennie rozkminiać co by tu zrobić, by była beka.
ech. przytłacza mnie to wszystko,
ale ej! przecież dam radę, co nie?
zawsze dawałam, dlaczego teraz nie miałabym dać?
siedem dni, i będe tam. <3
________________
if i wanted rejection, i'd audition,
and if i didn't love you, you would know.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika przerwanareklamy.