Wlasnie siedze T jak to zwykle mielismy w zwyczaju i wiesz co? Dobrze mi, kot lezy mi na piersi i cicho mruczy, Olks kreci sie na gorze, tak jak to bylo zanim mnie porwales do swojego swiata. Mysle o tym, ze chcialabym zebys pomogl mi zmienic moje wady, chcialabym zebys ze mna zebysmy razem nad nimi popracowli dla Nas. Dla lepszego pozniej. Wiem, nigdy nie bede idealem ale zawsze czulam sie nim w Twoich oczach, chce nim pozostac. Chce sprobowac poskladac nasze zycie. Od razu w myslach mialam obraz wazonu tak kochanego przez wszystkich, ze naprawiany byl setki razy i nikt nigdy nie pomyslal o tym zeby sie go pozbyc. To trudna decyzja, ale milosc, przywiazanie, szacunek i sentyment na to nie pozwalaja. I sprawdzam wlasnie czy to tylko taki wywod. Ale wiesz, ze nie? To prosto z serca, cos jest w tym paleniu. Jest sie wtedy takim szczerym. Wlasnie sobie uswiadomilam, ze po tym co sie stalo za kazdym razem byles T a to oznacza, ze uczucia Twoje byly prawdziwe. To wlasnie mocno zabolalo.Jestem straszna jesli chodzi o okazywanie uczuc prawda? Nie wiem, ktoey raz to powtorze ale jakze wyzwalajace jest pisanie, wiesz jakie porownanie wlasnie przyszlo mi na mysl? Ze pisanie moze byc jak rozmowa, ktora wlasnie tocze z Toba w moich myslach. Najgorsze jest to, ze nikt inny procz Ciebie mnie nie zrozumie. Wiesz o czym mowie prawda? Z nikim tak swobodnie nie bede sie czula po T jak z Toba!
Inni zdjęcia: To jak? purpleblaackJa cooooooone:* coooooooneZ Klusią:* coooooooneJa coooooooneJa cooooooone:* cooooooone;) cooooooone;) coooooooneJa cooooooone