O sobie: Mam imię i nazwisko. Lubie leżeć na podłodze. Już 20 lat trwam w błogiej nieświadomości swoich wad, ustawicznie wypominanych przez życzliwych. Jestem dzieckiem wiosny, biedronką. Mam swoje wewnętrzne rewolucje. Od zawszę wolę śmieszną niezależność, niż śmieszność zależności. W przyszłości chciałabym zostać owocem Jogobelli.
nie pojmuje kiedy zaciera się granica między gadulstwem a małomównością. mam problem z koordynacją ruchową - często potykam się o mikro kamyki.
na stare lata życzą mi: "dobrego, niezłego, nadającego się, godziwego, miłego, porządnego, przyzwoitego, bez zarzutu, zacnego,
adekwatnego, akuratnego, należytego, odpowiedniego, słusznego, trafnego, w sam raz, właściwego, porządnego,
apetycznego, pysznego, rozkosznego, smacznego, smakowitego, wybornego, wyśmienitego... "
spełniam marzenia, a życie?
życia porównuję do soku z żurawiny.
słodki, choć czujesz jego gorycz. ;))
explsp