Po 7 miesiacach, po niezliczonej ilosci kopniakow, uderzen mlotkiem oraz hektolitrach wypitego oleju Kangur umarl, ale spoko spoko. nowy silnik juz czeka. Dawno nic nie bylo wiem, ale troche mielismy duzo roboty takiej malo ciekawej i nie wartej fotografowania, a teraz z grubej rury. Dzisiaj przyjechal juz drugi silnik, wiec wyjechalismy starym i jutro go wsadzamy. Co by nie mowic jestem dumny z tego samochodu, Mial pojezdzic gora miesiac, jezdzil 7 miesiecy z czego ostatni bez oleju, kompletnie na sucho i jeszcze sam wjechal do garazu na przeszczep.
Inni zdjęcia: :* patrusia1991gdJa patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24