Ej, chcesz kurwa beefu to chodź i mnie zdissuj
Uważaj, bo wchodzisz w krainę ostrych długopisów
Celnych punchline'ów, ognistych ripost
Przekleństw, wszystko to będzie, mogę przysiąc
Jestem z bloków wampirem a ty balasem
Krew z wack'ów pije a ty z podpasek
Z czasem twój czas się skończy ziomek
Nawet ci go nie pokaże twój plastikowy Rolex
Bit to pistolet, wersy to naboje, beng
Lubisz wąchać? mam dla ciebie proch ze szkłem
Jeszcze chwilka, do popicia masz drinka
Twoje łzy plus arszenik plus moja nawijka
W beefach najlepszym sędzią są podwórka
Ty ćwiczysz usta, robiąc z dymu kółka
W chuj mam tego gówna dla takich jak ty
Którzy spadli nisko i rozjebali sobie ryj
O, uważaj z kim tańczysz
Bo parkiet śliski jest od punchy
Możesz być królem parkietu
Ale najlepiej kurwa nic nie mów !!!!!!!!!!