.....

NIE JEST ZLE... ALE DOBRZE WCALE....

KIEDY NAGLE COS ZMIENIASZ DIAMETRALNIE, NIE DOSTRZEGASZ CO PRZYSLONILES TA ZMIANA... GDY JEDNAK POTRZEBUJESZ CZEGOS Z TAMTEGO CO BYLO I NIE MOZESZ TEGO OTRZYMAC ZACZYNA ROBIC SIE ZLE... MOZESZ BEZ TEGO ZYC NIE MA TRAGEDII.... ALE NIE JEST DOBRZE....

JEZELINIE MA GDZIE BIEC...
CZY ZNAJDZIE SIE POKOJ DLA JESZCZE JEDNEGO SYNA?
JEZELI MOZESZ UTRZYMAJ TO.... UTRZYMAJ....
CHCE WSTAC... CHCE POZWOLIC ISC....
DOBRZE O TYM WIESZ - NIE, NIE WIESZ....
KOLEJNE BOLE GLOWY.. KOLEJNE ZLAMANE SERCA...
JESTEM CORAZ STARSZY... TAK BARDZO ZE NIE MOGE TEGO ZNIESC...
I MOJE UCZUCIE .. COZ.. PRZYCHODZI I ODCHODZI...
POTRZEBUJE KIERUNKU DO PERFEKCJI... HEH... NIE NIE NIE....
POMOZ MI SIE WYZWOLIC....
WIESZ ZE MUSISZ MI POMOC....
TE ZMIANY NIE ZMIENIA MNIE....
BYLEM FACETEM O ZIMNYM SERCU......
OSTATNIE WEZWANIE GRZECHU...
Z WSZYSTKIMI RZECZAMI KTORE ZROBILEM...
WSZYSTKIMI RZECZAMI KTORE UCZYNILEM....



BO SLOWA TO MOJ FETYSZ....