ola

Coś o Panu P

Jestem pozytywnie zaskoczona. Totalnie pozytywnie zaskoczona. Nie spodziewalam sie, ze czlowiek , ktory od zawsze byl dla mnie nikim i dla ktorego ja bylam tym samym okaze sie zupelnie inną osoba. Pamietam jak dzis te dzwieki domofonu , te krzyki, zaczepki ; odzywki , wznoszone , srodkowe palce. Mowili mi - zmienil sie, ja im nie wierzylam. I co ? Po kilku latach, gadam z tym czlowiekiem, czuje jakbysmy sie kumplowali od dluzszego czasu , wszystko jest takie inne, ciekawe oraz niezrozumiale. Zauwazylam tez, ze pomimo wszystkiego ten czlowiek nie siedzi i nie pierdoli jak inne osoby , ze dzialaja cuda. Nie ma niczego wspanialego , zadnych cudow sie nie robi , a bynajmniej nie z 2 wyjazdami do ludzi. Nie liczac oczywiscie tego totalnego dna, we trzech ...

Dzisiejszy wieczór

Przyszedl moj partner, dal mi dodatek wiśniowy. Z wielka radochą otwarlam lodowke, wyciagnelam lody bakaliowe (chcialam zwykle smietankowe, ale nie moge narzekac, nie ja kupowalam), wlalam piędziesiatke i cieszac sie procentową papką patrzylam jak z kazda chwila robi mi sie coraz cieplej i zyly puchna coraz bardziej. Jak zwykle na moim stole jest ten sam porzadek : jakies plyty, kubki, szklanki nieumyte, puszka z lakierami , wszystko i nic zarazem.

Myśli

Mam ochote na jakies wieksze przemyslenia , jakies moje chore filozofie, nikomu nie potrzebne. Mam jakas niepochamowana chec sie wygadac. Poszukuje jakis dobrych piosenek, jakos regge i rock narazie (bynajmniej na dzisiejszy wieczor) mi nie podchodzi. Przypomnialo mi sie, ze nie moge siedziec zgieta, musze sie cigle prostowac. Musze sobie wyrobic pozadna sylwetke, a ja ciagle o tym zapominam.

Wspomnienia

Przypomnialy mi sie wakacje, nie te ostatnie tylko jeszcze wczesniejsze. Pierwsze piwo kupione w paszteciaku, wyprawa na kociaka po Felka, wyglupy ze szlaufem, bajorko z pisiorem , jarem i parówa ( no i z kurczakami oczywiscie ). Przypomnialy mi sie tez te ostatnie wakacje. Niestety na mysl przyszly mi te chwile, ktore nie powinny mi siedziec w glowie. Ten owocowy sad, remont lazienki, studnia gdy bylam ubrana w koszulke rozowa/w paski, wakacje nad morzem gdy tęskniłam.

Porównania

Niepotrzebne. Chcec pozbycia sie ich jest rownie duza jak chcec zapomnienia o niektorych sprawach. Dzisiaj idac z Karina tak pomyslalam, dlatego ja to robie. Bo teraz jest tak, a kiedys bylo inaczej. Kiedys bylo kiedys, a mi teraz nie jest dostatecznie dobrze. Przyzwyczajenia do wygody i stylu zycia, radykalne zmiany i nowa porba sprawdzenia sie. Czeste wzloty i jeszcze czestrze upadki, a niby jest przeciez tak dobrze.

Po drodze do nieba.