Bo na sumieniu mam teraz tylko ten napis. Olbrzymi. Na całej ścianie kamienicy, z przodu.
Imponujący, szczery, prawdziwy. I teraz nie mam już żadnych wątpliwości.
Nie mam wyrzutów sumienia ani żadnych mrocznych sekretów, jestem bez grzechu, nie mam już przeszłości.
Mam jedynie nieprzeparte pragnienie, by zacząć raz jeszcze. I by być szczęśliwym. . Jestem tego pewna. Tak, dokładnie tak.
Długi weekend.
http://www.youtube.com/watch?v=BblXEApeRPk