Pomyślałam, że skoro święta mamy to pasowałoby coś napisać. A w domu nie mogłam sobie znaleźć zajęcia (oczywiście po całym pieczeniu ciast etc.) i pomyślałam sobie, że porobię trochę świątecznych zdjęć. Jutro wigilia, a dzisiaj byłam u spowiedzi. Mam nadzieję, że te święta będą czasem wyciszenia, spotkań rodzinnych, odpoczynkiem, a przede wszystkim wielką radością z Narodzenia Jezusa! Tego życzę sobie i Wam.
Wesołych <3