Ten wpis jest specjalny i adekwatny do swego tytułu. Bardzo mnie ostatnio denerwuje kwestia osądzania kogoś o plagiat czyli "kopiowanie". Robienie zdjęć jest już na tyle oryginalne, że praktycznie zrobienie drugiego takiego samego nie może mieć miejsca. A jednak...
Chciałabym powiedzieć, że to dla mnie trochę żałosne, a szczególnie żałosne jest pozostawianie anonimowych komentarzy. Może i mamy prawo do wolności słowa, ale pamiętajmy, że nie zawsze ktoś kto ma do was podobne zdjęcie robiąc je myślał akurat o was.
A słowa czasem bardziej ranią niż najmocniejsze uderzenie...
Ta notka to moje subiektywne zdanie na ten temat, ale proszę wyraźcie też swoje zdanie na ten temat w komentarzach ;)
i mam nadzieję, że nie skopiowałam po nikim tego zdjęcia...
http://www.youtube.com/watch?v=0Vz_aip2al4
piosenka na uspokojenie dla wszystkich kopiarzy, kopiarek i osób kopiowanych.
Tylko jeszcze mam jedno pytanie do niejakiego pana/i "aaaa" jak można kopiować osobę do której w niczym się nawet nie jest podobnym?! A nawet jeżeli ktoś już skopiował czyjeś zdjęcie, to dlaczego najeżdżasz na jego przyjaciół??
To wszystko jest dla mnie nadzwyczaj chore i dziwne.