Jak zrobić pierwszy krok?

Cześć, chciałam wam napisać że na jakiś czas zawieszam bloga, może w weekendy będę dodawała jakies pozostałosci.

*** 

Po pierwsze... i najważniejsze! 

Nie ma recepty na to, jak kogoś poznać, poderwać, mieć chłopaka (czy dziewczynę). Musisz to sobie uświadomić. Tak samo jak nie da się powiedzieć, dlaczego jedni mają powodzenie a inni wcale nie (chociaż niczego im nie brakuje ani pod względem urody, ani charakteru). Ale z drugiej strony to, że przez całe gimnazjum nie miałaś (miałeś) pary, wcale nie oznacza, że za rok czy dwa też tak będzie. Czasem po prostu wystarczy poznać nowe grono osób& 

Czego ty naprawdę chcesz? 

Chcesz poznać kogoś wyjątkowego, komu zaufasz, kto będzie się o ciebie troszczył? Czy po prostu zazdrościsz koleżankom (kolegom), że z kimś się spotykają, mają kogo trzymać za rękę? Skąd wiesz, czy to nie są tylko powierzchowne znajomości, czy tę parę naprawdę łączy uczucie? Może tak naprawdę nawet się nie przyjaźnią ze sobą, są tylko na pokaz? Pamiętaj, że motywacja inni mają, a ja nie, więc też muszę  to złe myślenie. W ten sposób można stworzyć tylko byle jaki związek, który będzie bardzo krótko trwał i absolutnie nie da ci satysfakcji i motyli w brzuchu. 

Przecież to tylko człowiek& 

Przypuśćmy, że ktoś ci się spodobał. Kompletnie go nie znasz, od czasu do czasu widujesz. Krępujesz się zagadać, uśmiechnąć, zapytać o coś. A czemu? Bo nie chcesz, żeby było widać, że ci zależy i boisz się odrzucenia, wyśmiania. Im swobodniej do tego podejdziesz, tym lepiej. Przełam wstyd i zacznij od zwykłego, serdecznego uśmiechu nawet jeśli kompletnie nie znasz chłopaka (dziewczyny). Im mniej przy tym osób będzie, tym lepiej dla ciebie  nie ryzykujesz, że ktoś inny to skomentuje. Następnym razem znowu się uśmiechnij i kiwnij głową albo powiedz cześć. Zero reakcji? Nie przejmuj się, pewnie intensywnie główkuje, skąd właściwie się znacie (z osiedla? autobusu? obozu?). Daj mu (jej) trochę czasu. Dopóki nie zobaczysz, że wyraźnie cię poznaje, że odpowiada, też się uśmiecha czy kiwa głową, nie rób nic więcej. Bo to najczęściej popełniany przez was błąd  chcecie zaraz, natychmiast. I często źle na tym wychodzicie. 

Kiedy skorzystać z pomocy? 

Dziewczyny mają często taki odruch, że jak im się chłopak spodoba, to pomocy szukają u przyjaciółki. Stop! Jeżeli to prawdziwa przyjaciółka  taka, co i wysłucha, i dochowa sekretu, i jak trzeba będzie to z głowy ci głupią miłość wybije, to ok., poradź się jej, zapewne będzie cię wspierać i trzymać kciuki za powodzenie twoich miłosnych podchodów. Ale jeżeli to zwykła koleżanka, albo co gorsza, grupa koleżanek, to zachowaj swój sekret dla siebie. Bo zaraz zaczną się głupie chichoty, docinki, komentarze w jego obecności i chłopak poczuje się osaczony jakby atakowało go stado rozwydrzonych bab. Takie manewry nigdy nie przynoszą niczego dobrego. 

Naturalność najważniejsza 

Niezależnie od tego, jak bardzo ci zależy na zwróceniu jego (jej) uwagi na siebie, pozostań sobą. Nie ma nic gorszego niż dziewczyna, która z dnia na dzień zmienia się całkowicie tylko po to, żeby zaimponować chłopakowi. Dowiaduje się, że on słucha metalu, więc i ona porzuca kolorowe ciuchy, przestawia się na czerń i glany oraz koszulkę z nazwą zespołu, o którym na dobrą sprawę mało wie. To jest po prostu dziecinne. Słuchasz popu i uwielbiasz kolorowe ciuchy? No i fajnie, przynajmniej będziecie mieć o czym dyskutować, kiedy zostaniecie parą. Jak cię przekona do metalu, to fajnie, ale nie rób tego, żeby mu wpaść w oko. To nie działa.

~Julia.