Life is a road
Dodano: 26 STYCZNIA 2011
wpadłam.
wpadłam.
no i pięknie.
A Asia mnie ostrzegała. Doigrałam się Serce!
nie będę spać po nocy.
zwariuję od natłoku myśli.
pojechałabym tam? raczej na pewno nie.
a moze on by przyjechał? aha. ciekawe co jeszcze...
odliczanie do egzaminu z historii Francji. zostało: 4 dni, 11 h i 37 minut.
ŹLE! KOSZMARNIE! 'i can cuddle you and say that everythin' will be all right. u can put ur head on my shoulder''
Edit:
27.01.2011 - jednak nie wpadłam. Jestem silniejsza niż myślałam. :P
Komentarze
~asia
Kochanie Ty moje. Mówiłam? Mówiłam. Powtarzałam, że wpadasz w bagno (czyt. zauroczenie). No cóż, ale przecież "Ty się tylko dobrze bawisz, a z tego nie chcesz rezygnować". Ale spokojnie, wyleczę Cię mam nadzieję i nigdzie mi nie pojedziesz, a już na pewno nie tam! Swoją drogą ciekawe masz rozmyślania - "pojechałabym tam? raczej na pewno nie. a moze on by przyjechał? aha. ciekawe co jeszcze..." Dobrze, że umiesz sobie jeszcze sama odpowiedzieć sensownie na postawione przez siebie pytania. Kocham Cię bardzo, ale nie daj się samej sobie! :*
26/01/2011 23:40:30
