siemkaa :*]]
Nikt nie chciał nigdzie ze mna dzisiaj isc :c Oliwia sie zlitowała i przyjechała do mnie , kochanaa :*
Ale zaraz musi wracac :|bo ja musze isc do koscioła :|
Porobiła mi jakies zdj ,a teraz siedzimy i ona cos oddybca ;>
w sumie miły dzień , jakby 1 osoba mnie nie wkurzyła :))
Planujemy z Dżastiną w następna sobote jakies fotkiii razem :*
A teraz ja spadam , papa :*