;*

O moj Boze, ostatnio co raz czesciej sie usmiecham do obiektywu ; d

A jednak pan Daniel kartke dostanie, ale za to co dzisiaj zrobil nie powinien no ;(

Ale wazne, ze z Czarnym bylo fajnie i z kazdym dniem jest co raz fajniej xd Gdyby nie ten fajny Daniel numer 2 i jeszcze jeden, to pewnie teraz nie cierpialabym z bolu. Otoz Czarny wpadl dzieki mnie do kosza. Potem dostalam z kopa w tylek i jeszcze mi na noge nadepnal -.- A Artur to juz w ogole... Jak on se mogl pomyslec, ze to jest moj brat?! A Bartka to mi po prostu szkoda. Kupil sobie picie, to mu cala klasa wypila. No tak, caly on... A te weze dzisiaj byly najlepsze. Zwlaszcza, ze przed toba siedzi caly zwierzyniec: od Buberta i Mateo zaczynajac, na Danielu, Arturze, Bartku, Witku i Czarnym konczac. Ale za nami tez bylo ciekawie xd

Kocham ich. I osmiele sie napisac to co napisala Kinga: gdyby nie ONI to pewnie nie poznalabym tylu swietnych ludzi ;*