Pan Kotek - a tak dokładniej to Maciek ;) Sorry za jakość ale pan Maciej nie chciał usiedzieć w miejscu.
Pokochałam moją klasę < 3 Pokochałam nasze środowe mecze, pokochałam Marcina za to, że psuje mi temperówkę i jesteśmy zajefajni w ogóle < 3 A i pokochałam praktykanta z historii ;lol2; Ten jego styl, ten jego akcent xD
Chciałam jechać na Comet (z resztą nadal chcę) ale jak ma się tyle lat co ja... zawsze muszą być problemy z transportem! Mimo iż staram się jak tylko nie mogę, to i tak mi nic nigdy nie wychodzi ^^ Dobra, już nie narzekam bo to powoli staje się nudne. Spróbuję jeszcze coś wymyślić, ale z każdym dniem co raz bardziej tracę nadzieję.