Kinga może jechać - to już połowa sukcesu.
Taa, teraz najtrudniejsze - transport. Siostra nie zawiezie, może mama Dominiki?
Wczoraj było fajnie patrzeć na te popisy, jednak z drugiej strony modliłam się żebysię nie zabili. I chyba mają mi za złe że to nagrałam... Gdybyśmy miały z nimi 'normalny' kontakt to bym im to wyjaśniła. A tak? Właściwie nie wiem czemu to pisze, przecież i tak nie wiecie o co chodzi ;) Pozostaje wam tylko zgadywać.
21!
Użytkownik prawdaczyfalsz
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.