Kurde, już naprawdę nic nie mam...
Baterie w apracie mi się rozładowały i nie mam jak zrobić nowych (bo wyjść i kupić mi się nie chce ;))
Ale i tak by się nie opłacało robić nowe bo już w piątek w nocy wyjeżdżam. Na tydzień, do Niechorza.
Szanse, że będę tam miała internet, są małe. Nawet jeśli - ja tam nie jadę po to, żeby siedzieć w necie.
Jak ktoś chce utrzymywać ze mną kontakt i dostać moją komórkę - niech pisze na gg. Albo dam, albo nie ; d
Strike the Match
Użytkownik prawdaczyfalsz
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.