No więc dzień zajebiście udanyy.
z wariatami u Emisi <3.
pierw walka o przetrwanie na deszczu hahahahahahah.
potem oglądanie horrorów =D potem spacery fotki i
nasz słynny powrót przez jakieś krzaki cała poparzona
ale kij tam hahaha XD jakość zdjęcia masakra ale tam.. : |
no to tyle narka ;)