Gadałam wczoraj z mamą. Tak jak kiedyś, jak kumpelki :) Dowiedziałam się, że wywołała w szkole razem z dziewczynami z akademika "epidemie"(nikt niechodzil do szkoly z powodu nibychoroby.. wysoka goraczka wywałana jedzeniem surowych ziemniaków xd)
-Mamo co mytślałaś o macierzyństwie gdy byłaś w moim wieku? Bo mi sie wydaje, że ja dla swoich dzieci bd straszną hadrą....
- Nie myślałam za dużo.. tylko tyle, że bd sowje dzieci bardzo kochać
Dzisiaj:
- Mamo.. wiesz co? Chciałabym być taka jak ty :)
- Lepiej nie. Bądź taka jaka jesteś.
x))) jeju...
Kocham mame!
I Tomasza :).. tak troszeczke;) tak troszeczk