Jazdy, jazdy i... 30h skonczyło się xD 28go wewnetrzny Chyny beda smigac ;)
Szkoda, że tak szybko mineło bo na fajnego instruktora trafiłam xD przynajmniej bylo z kim pogadac... przede mna miesiac wakacji a przesiedze je w domu... tak, tak mamusia stwierdziła, że do Myska nie jade.
Najważniejsze to myśleć pozytywnie ;) reszta sama się zrobi ;)
(właściwie to my ją stworzymy ;) )