photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Dodane 16 WRZEŚNIA 2011 , exif
25
Dodano: 16 WRZEŚNIA 2011

Czsami, ubrani w przypadkowe myśli, wychodzimy z domu. Z impetem trzaskając drzwiami poprawiamy włosy szarpnięte przez wiatr. Idziemy w nieznanym nam dotąd kierunku. Nie wiedząc, co jest celem naszej wędrówki- dziemy nieprzetartą przez nikogo do tej pory ścieżką. Czasami zbaczamy z toru, zatrzymujemy się, by odpocząć. Spotykamy na swojej drodze ludzi. Idą razem z nami. Niektórzy do końca, pomagając pokonać przeszkody rzucane przez los pod nasze nagie stopy . Inni pokonują tylko mały, nic nieznaczący odcinek i zostawiają nas wśród dzikich pnączy oplatających stopy. Dopiero po pewnym czasie zapominamy, że napotkaliśmy ich na naszej ścieżce. Są też tacy, którzy skręcając w bok zostawiają po sobie niezatarty ślad w naszym umyśle. Ranę, która za każdym razem, gdy słyszymy ich imię, odzywa się pulsującym bólem. Idziemy dalej, tylko czasami oglądając się za siebie. Nie chcemy przypominać sobie szczegółów pokonanej już trasy. Boimy się tego. Czasem pomagamy komuś podnieść się po upadku, wyciągnąć z dołka wykopanego przez los. Innym razem wkładamy ręce do kieszeni spodni i obojętnie przechodzimy obok. Niektórzy spotykają na swojej drodze osobę, dzięki której otaczający nas, szary świat przybiera barw. Swoją obecnością sprawiają, że jesteśmy szczęśliwi. poznajemy co to miłość.  Taka osoba trzyma nas za rękę. Gdy błądzimy, pokazuje właściwą drogę, prowadzi nas do wyznaczonego w naszej podświadomości celu. Jest z nami, gdy musimy przebrnąć przez ruchome piaski, ciernie, bagna. Czasem zostawia nas na chwilę. Dopiero zostając daleko za nami uświadamia sobie, że nie poradzi sobie sam. Że łączy nas uczucie, którego nie można zlekceważyć. Dogania nas i zasapanym głosem mówi: "przepraszam". 

Na pokonywanej przez siebie ścieżce stajemy twarzą w twarz z nienawiścią, złością, smutkiem, rozpaczą, rozkoszą, zadowoleniem, szczęściem. Poznajemy co to przyjaźń, odrzucenie, miłość, porządanie. Mimo, że czasem nie radzimy sobie z tymi wszystkimi emocjami, nie możemy się poddawać. Musimy iść dalej w nadziei, że tam, na końcu wyleczymy swoje poranione, obolałe stopy, odpoczniemy. Musimy iść.

 

Komentarze

desssdemona kota ;3
17/09/2011 23:27:15