Zycie jast cudowne choc czesto daje nam w kosc, trzeba tylko potrafic z niego korzystac!! w szkole jas dobrze...w milosci lepiej byc nie moze:[zakochany]...przyjacol mam cudownych ale mogloby byc lepiej gdyby nie jedna sprawa, ktora mnie meczy na calego:[zaklopotany] powidzcie jak to jest ze najpierw sie kocha jak czlonka rodziny az w pewnym momecie orietuje sie ze nienawidzisz..i co zrobic...kiedy sie okazuje ze bedziesz z tym zyla do osranej smierci bo to boli...przeszywa cie ten bol do glebi duszy, do glebi serca i nie potrafisz sie od tego uwolnic...i kiedy myslisz sobie ze koniec zmartwien, koniec zwracania na to uwagi..to wraca z jeszcze wieksza sila. myslisz sobie "olac sprawe" ale nie potrafisz bo kochalas:[zaklopotany]...ktos ci nagle mowi ze to musi sie zmienic, ze mam z tym cos zrobic ...tylko co??? znowu musze zlamac swoje postanowienie, znowu musze wyciagnac pierwsza reke...i choc wiem ze bedzie trudno...musze to zrobic...nie dla mnie, dla bliskich..bo nie tylko ja cierpie lecz wszyscy cierpia razem ze mna
:[placze]
powiedzcie mi czy urazona duma jest cenniejsza od spokoju na reszte zycia?...czy wysilek na to by bylo lepiej nie jast najcenniejszy?...czy bycie uczciwym wobec swego celu i dazenie do niego jest zlem?...dlaczego tego wszystkiego czlowiek nie potrafi zrozumiec.. a nie jak "polak o szkodzie" dopieru jazy w czym senk...
dlatego wyciagne pierwsza reke...dlatego bede z wszystkich sil sie starac sie by bylo dobrze...postaram sie wszystko naprawic by wrucily stare dobre czasy i bysmy wszyscy na zdieciu rodzinnym w przyszlosci byli szczesliwi i by wszyscy darowali si pomoca, miloscia i szacunkiem....tego pragne i tego dokonam....
wiec dziekuje wszystkim ktorzy mnie wspieraja, przedewszystkim dziekuje milosci mego zycia Mareczkowi:[zakochany] ze jest przy mnie zawsze i ze daruje mnie piekna miloscia pomoca i wyrozumialoscia.
nastepnie chcialabym podziekowac mojej przyjaciolce Monice ktora zawsze mi doradzi i jast ze mna w szczesci i trwodze...
no i reszcie moichi i marka przyjaciol...bo zawsze sa z nami
A na sam koniec......Przepraszam za wszystko Monike D. i mam nadzieje ze zaczniemy wszystko od poczatku!!!!!!! Przepraszam!!!
miejmy nadzieje ze uda mi sie wszystko poukladac od nowa.....:[zaklopotany]