Jedno z pierwszych zdjęć Zenitem ttl, który stał się moim nowym Najdroższym Kochankiem. A to wszystko za sprawą pewnego przemiłego pana, co aparatem i dobrą Duszą - a także Słowami, podbił moje serce.
Szykują się nowe projekty, złożyłam już pierwsze propozycje, a w głowie mam tysiące obrazów, które nie mogą doczekać się wyjścia na wierzch. Moje cudo czeka na kolejne wywołanie, gdyż okazało się, że cała klisza została przeze mnie wykorzystana w jeden dzień. To mój najcenniejszy dobytek. Jestem wdzięczna.