Podobno największe miłości to te, których tak naprawdę nigdy nie było. Te skrywane gdzieś w głębi serca i powstałe jedynie w naszych głowach. Te najcichsze, prawie niezauważalne. Te nigdy nieodwzajemnione w stu procentach. Te, które powodują kołotanie w piersi. Te, które ukradkiem tak bardzo nas zabijają.
Co byś zrobił rok temu, gdybyś wiedział, że na pewno się uda? nobody knows.
I prawie kochasz mnie i jesteś obok,
już nienawidzę cię tak kolorowo.